Winnice

Moja historia z Château du Payre, czyli jak wyemigrować i zamieszkać w zamku!

Historia z Château du Payre to przypadek i ogromne szczęście któremu jednemu jak i drugiemu bardzo pomogłam. Wszystko ma początek jeszcze w Warszawie na Mokotowie, kiedy to na przełomie marca i kwietnia 2015 roku wysyłałam 700 e-mail jeden po drugim. Jeszcze wtedy przez myśl mi nie przeszła opcja newslettera … Wysyłałam e-maile z propozycją, by za moje usługi graficzne, czyli stworzenie identyfikacji wizualnej, otrzymać zakwaterowanie. Na tę formę wymiany zgodziły się trzy winnice i jedna posiadłość wynajmująca pokoje na wakacje. (we Francji tzw; gite, chambre d’hote).

Château du Payre jest ostatnim etapem mojej pracy barterowej. Do château przyjechałam z Warszawy po przez Brukselę do Bordeaux. Z lotniska w Bordeaux odebrała mnie właścicielka Valérie.

Był to listopad 2015 dwa tygodnie przed moimi 32 urodzinami. Byłam spanikowana. Miałam uczucie jakbym po raz kolejny wskakiwała w ogromny ocean niepewności, lęku i samotności. I pewnie gdyby nie moje głębokie poczucie pewności i zaufania do samej siebie, że będzie dobrze, umarła bym na zawał serca …

Dokładnie pamiętam dzień w którym przyjechałam. Było pochmurnie i szaro. Valérie pomogła mi wnieść mój plecak i walizkę do mojego pokoju w którym jak się później okazało spędziłam 5 miesięcy. Ogromny pokój liczący sobie przeszło 40m2 z widokiem na park, winogrona a w oddali na Bordeaux.

Pierwszy dzień przespałam. Bałam się. Drugiego dnia od razu po przebudzeniu otwarłam okno i sobie pomyślałam;

no proszę Banahowicz jesteś w château!

I jak się okazuję warto być czasami wymagającą wbrew zarzutom innych… Poczułam, że właśnie zrealizowałam swoje marzenie. Bezcenne.

Z dnia na dzień zaczęłam się oswajać z domownikami château a oni ze mną. Zostałam bardzo dobrze przyjęta przez tatę Valérie, który jak się później okazało codziennie gotował i codziennie w południe i wieczór wołał:

Karolina à table!

A ja posłusznie schodziłam na dół by wspólnie z Valérie i z nim zjeść obiad czy kolacje.

Są to bardzo ważne pory dnia i posiłki w kulturze francuskiej. Każdy posiłek musi być zjedzony wspólnie przy stole i składa się on z; zupy, przystawki, dania głównego, serów, deseru i kawy. Tutaj nie ma żartów i miejsca na przypadek 😉

Château mieści się w Cardan w wiosce w której nie ma nic. Nic poza château i pól winogron… Do najbliższego miasta i tym samym sklepów miałam 5 km. Do którego już tradycyjnie w moim życiu jeździłam rowerem.

Przez kilka miesięcy wiodłam bardzo pustelnicze życie, nie zawierałam żadnych znajomości. Całe dnie przesiadywałem przed komputerem – pracując. Tworząc grafiki, zdjęcia dla Château du Payre a gdzieś między tym rozpisywałam skrupulatnie mój plan działania na 2016 co i jak zrobić by „osadzić” się we Francji.

Jedyny osobami z którymi miałam kontakt to Valérie i jej tata, który starał się mnie rozerwać i zabierał mnie na dyskotekę dla seniorów. Byłam tam najmłodsza i nikomu ani mnie ani pozostałym to nie przeszkadzało by dobrze się bawić. Jestem mu za to wdzięczna bo nauczył mnie, że starości nie musisz spędzić przed telewizorem czekając na śmierć. Możesz z niej czerpać niemal tak samo jak z innych okresów życia.

Moja praca dla château była bardzo kompleksowa i wieloetapowa. I dlatego nadałam sobie dość restrykcyjny rytm:

  • 6 rano pobudka
  • 7 – 12 praca
  • 12-14 posiłek
  • 14-19 praca
  • 19-20 kolacja
  • 21- rozmowy przez Skype z moją kuzynką. Jedyne rozmowy w moim ojczystym języku i kontakt z Polską. Mojej kuzynce jestem wdzięczna za obecność. Nie były to łatwe miesiące…

1. ETAP: LOGO

jest to etap najważniejszy bo to właśnie logo będzie identyfikowało château, wygląd etykiet na wino, wizytówki, banery, stronę internetową itp. I dlatego jemu poświęciłam wiele uwagi. Po wielu próbach i propozycjach ustaliłyśmy wspólnie z Valéri, że najważniejszymi informacjami jaki powinny być zawarte w logo to; 5 pokoleń kobiet stąd rzymska cyfra V i tym samym V – czyli pierwsza litera imienia Valérie.

Logo dla Chateau du Payre

2. ETAP: ZDJĘCIA

równie ważny etap jak i tworzenie logo. Dla Valérie zrealizowałam swoisty bank zdjęć, z którego będzie mogła korzystać przez lata.

Bank ten zawiera 4 kategorię zdjęć;

– zdjęcia chateau wewnątrz i zewnątrz. Must have z tego względu, że Valerie wynajmuję pokoje (chambre d’hote) na noc.

– portret Valérie. Dzięki jej portretowi spersonalizowałam chateau.

– packshoty butelek wina. W końcu wino to produkt chateau dlatego bez packshotu trudno je sprzedać. Zważając, że zarówno butelka tj; jej forma grubość szkła, kolor, jak i etykieta jest sprecyzowana do odpowiedniej grupy odbiorców.

– zdjęcia kreatywne wina. To to jest mój konik! Mogłabym w życiu zajmować się tylko i wyłącznie tym 😉 Ten typ zdjęć to forma odróżnienia się od pozostałych. Doskonale przydatne na targach wina, sklepach z winami.

Chateau du Payre
Valerie Labrousse
Packshot – zdjęcie produktu
przykład zdjęcia kreatywnego wina.

3. ETAP: WIZYTA WIRTUALNA

Przez to, że Valérie wynajmuje pokoje gościnne oczywiste stało się aby stworzyć wizytę wirtualną aby każdy klient przed rezerwacją mógł zobaczyć gdzie będzie spał. Valérie dysponuje 4 pokojami gościnnymi oraz ogromnym salonem w którym jest serwowane śniadanie i kolacja.

4. ETAP: REALIZACJA VIDEO

Jest to etap, którego nie wyeksploatowałam. Niestety. Jedyne wideo które zrobiłam to podsumowanie mojego pobytu i mojej pracy przez Valérie.

https://youtu.be/2R0vHxXfWEA

5. ETAP: STWORZENIE / ADAPTACJA STRONY WWW

etap dość skomplikowany bo jak się okazało Valérie już posiadała stronę www i jakiekolwiek moje sugestie na jej zmianę choćby zrobić ją od nowa na WordPress kończyły się niepowodzeniem. Dlatego nie pozostało mi nic innego jak „dostosować” wygląd strony do stworzonej przeze mnie identyfikacji i poinstruować Valérie jak ją aktualizować.

6. ETAP: PRZYGOTOWANIE DO DRUKU; WIZYTÓWEK, BANERÓW, PLAKATÓW

Tak, wiele z moich projektów zostało wydrukowanych i zaprezentowanych na targach wina wszędzie we Francji.

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER I POZNAJ PIĘKNĄ FRANCJĘ!

Newsletter wysyłam 28 każdego miesiąca

Please wait...

Dziękuję za zapis!

PODSUMOWANIE

Przed przyjazdem do Francji zrobiłam dość czasochłonny i sumienny research winnic w południowej Francji by tym samym pozyskać około 700 adresów e-mail dlatego też mam dość wiarygodny obraz francuskich winnic pod względem wizualnym. Niemalże wszystkie rodzinne winnice nie posiadają profesjonalnej identyfikacji wizualnej i tym samym strony internetowej. Wszystko jest robione z do skoku przez właściciela winnicy czy też przez jego kuzyna.

Ogólnie winnice nie mają świadomości marketingowej swojego produktu. Dla nich wino jest winem, bytem samym w sobie bez kontekstu rynkowego. Jedyne winnice które dbają o swój wizerunek to giganty na skalę światową tj ; Château d’Yquem – król słodkiego wina Sauterne doskonałego do fois gras i serów pleśniowych

O tym winie i o foie gras pisała tutaj;  Foie gras – jedna z najbardziej ekskluzywnych i kontrowersyjnych specjalności gastronomii francuskiej. Jej historia i jak ją jeść?

 Monbazillac uboga krewna Sauternes. Nie słusznie!

Château Margaux – królewska apelacja „premier grand cru classé” zarezerwowana dla naprawdę bogatych. Oraz apelacje, które nie potrzebują absolutnie ŻADNEJ reklamy bo wszystko to co wyprodukują jest już i tak sprzedane. Mam tu na myśli niektóre apelacje wina pochodzące z Bourgogne czy Champagne.

O tym też już pisałam tutaj; Spekulacje finansowe w winie francuskim. Przykład Côte-d’Or w Burgundii

Czy Chateau du Payre potrzebowało identyfikacje wizulana ? Tak, bo wino przez nie produkowane ma dużą konkurencje i aby je dobrze sprzedać czy też dotrzeć do klientów z wyższej półki należy im to wino inaczej „opakować”.

Jestem dumna z mojej pracy dla Château du Payre i wdzięczna za doświadczenie, bez którego wielu rzeczy bym nie zrozumiała. A tak teraz na temat samego wina i mentalności ludzi je tworzących mogę powiedzieć wiele. A wino nadal pozostaje moją pasją nawet jeśli zaprzestałam tworzyć dla niego etykiety.

Dzięki przez mnie wykonanej pracy Château du Payre zostało zakwalifikowane w eliminacji Best of Wines 2016 w kategorii zakwaterowanie.

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER I POZNAJ PIĘKNĄ FRANCJĘ!

Newsletter wysyłam 28 każdego miesiąca

Please wait...

Dziękuję za zapis!


  1. Piękna historia i pięknie opisana.
    Gratuluję niezaprzeczalnych sukcesów.
    Pozdrawienia dla Pana Cyryla.
    Ryszard
    ps.
    Adres strony otrzymałem dzisiaj w pięknym poście od
    Oliviera – założyciela i administratora strony http://www.tyros.fr

  2. Karolino czytam sobie Twojego bloga od wczoraj. Przeszłaś długą, trudną drogę i odwaliłaś kawał dobrej roboty! Wielkie brawa za upór w dążeniu do celu. Tak mnie wciągnęły Twoje relacje, że nawet wybaczam Ci te wszystkie błędy w pisowni (sic! może to wpływ francuskiego)😉. Niech Ci się wiedzie jak najlepiej, będę tu na pewno z ciekawością zaglądać.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MOJA HISTORIA Z CHÂTEAU DU PAYRE, CZYLI JAK WYEMIGROWAĆ I ZAMIESZKAĆ W ZAMKU

Historia z Château du Payre to przypadek i ogromne szczęście któremu jednemu jak i drugiemu bardzo pomogłam.