Belle FranceWinnice

Czy Beaujolais to tylko Beaujolais Nouveau? Nie! Czyli co warto tam zobaczyć i jakie inne wina wypić?

W dużych miastach w Polsce stosunkowo znane jest Beaujolais Nouveau – dzień w którym pije się młode wino. Dla jednych – młode wino, a dla innych – sikacz. Z Beaujolais Nouveau jak i z wieloma innymi winami bywa bardzo różnie. W winie nie sama apelacja się liczy, ale i też warunki pogodowe oraz kto to wino robi czyli winifikacja. Winifikacja to proces przekształcania soku z winogron w wino. I każdy z winiarzy może mieć swoją metodę czy też inną wizję wina. Z winem jest jak z gustem. A jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje 🙂

Rolą winiarza jest wydobycie charakteru każdego rocznika poprzez dążenie do uzyskania jak najlepszego efektu. Z kolei enolog będzie śledził wszystkie etapy winifikacji, dojrzewania i butelkowania, degustując wino w trakcie całego procesu. Jego rola jest bardzo istotna, aż do ostatecznej degustacji i rekomendacji.

Ale jedno o czym mogę Was zapewnić to to, że Beaujolais Nouveau nie jest to tak łatwe wino w produkcji jakby mogło nam się wydawać. Bo bardzo szybko może się ono obrócić w ocet winny…

Czy Beaujolais Nouveau to tylko chwyt marketingowy?

Przez długie lata uważałam, że Beaujolais Nouveau jest imprezą marketingową mającą na celu „zachęcić” ludzi do picia sikaczy. A przez to, że Francuzi uważają się zawsze za najlepszych na świeci, to też na sikaczu chcą zarobić krocie. Takie było moje wyobrażenie zanim nie pojechałam do Beaujolais. I co ? Po prostu się zakochałam po uszy. Ba! Uważam nawet, że jest to jedno z moich ulubionych miejsc we Francji! Skąd ta nagła zmiana zdania? Często tak bywa, że jak opierasz swoją wiedzę na wyobrażeniu a nie na doświadczeniu to możesz się pomylić. I dlatego teraz nie zabieram głosu na tematy w których nie mam doświadczenia czy wiedzy.

We wrześniu, w 1951 roku, dekret zakazał sprzedaży win AOC (Appellation d’Origine Protégée) przed 15 grudnia w roku zbiorów. Wobec protestów winiarzy z Beaujolais, którzy chcieli sprzedać wina wcześniej oficjalna nota szybko przywróciła wprowadzanie do obrotu niektórych win przed tym terminem, pod warunkiem dodania słowa „Nouveau” czyli „Nowe” I tak narodziło się święto wina – Beaujolais Nouveau, które jest świętowane już od kilku lat w każdy 3-ci czwartek listopada.

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER I POZNAJ PIĘKNĄ FRANCJĘ!

Newsletter wysyłam 28 każdego miesiąca

Please wait...

Dziękuję za zapis!

Ale aby stworzyć imprezę z takim rozmachem rozpoznawalną niemalże na całym świecie to potrzebny jest też pewien sposób bycia. I z tego co udało mi się zauważyć. To winiarze z Beaujolais to są ludzie którzy nie traktują się zbyt poważnie. Cenią sobie znacznie bardziej radość, autentyczność i chęć dzielenia się winem. U nich snobizm jest bardzo niemile widziany czy nawet kompletnie nieznany. Beaujolais jest ZUPEŁNYM przeciwieństwem Saint-Émilion w którym wszyscy tam mają przysłowiowy kij w dupie.

W Beaujolais wino ma być elementem zabawy, mile spędzonymi chwilami, winem prostym bez zbędnej gadaniny. I powiem szerze; takie podejście do wina bardzo mi pasuje. To między innymi przez to zakochałam się w Beaujolais! A po wypiciu już kilku butelek wina z Beaujolais jeszcze nie miałam bólu głowy i wymiotów. Tak więc nie ma się czego obawiać!

Siłą winiarzy z Beaujolais jest też to, że potrafili oni z lokalnej imprezy po winobraniu zrobić światową imprezę, której jedynym celem jest to, by dobrze się bawić.

Co warto zobaczyć będąc w Beaujolais ?

Beaujolais to region Francji na północ od Lyonu, rozciągający się w północnej części departamentu Rodanu, południowej części departamentu Saône-et-Loire i północno-wschodniej części departamentu Loary.

Głównym miastem jest Villefranche-sur-Saône którego w tej podróży nie zwiedziliśmy. Bo skoncentrowaliśmy się jak to już często u nas bywa na małych miasteczkach i wioskach. Tam gdzie jeszcze jest doza autentyczności, pięknej architektury i przepięknych pejzaży. I tak w przeciągu 3 dni zwiedziliśmy następujące miejsca.

Dzień 1 – ucieczka z Lyon

Z przyczyn zawodowych byliśmy zobowiązani być w Lyon, ale jak tylko nadarzyła się okazja, by zwiać z tego miasta to to zrobiliśmy. Nie mieliśmy ani planu ani oczekiwań co do Beaujolais. Po prostu pomyśleliśmy, skoro jesteśmy w tej części Francji, to dlaczego by jej nie zwiedzić. I tak programujemy w Waze pierwszą lepszą miejscowość:

Blacé (czyt; blase) wskakujemy do jedynej w tej miejscowości restauracji. A tam same chłopy przy stole – lokalsi. Ale nic! Jest 12:00 musimy coś zjeść bo inaczej czeka nas głodówka do wieczora. Po przystawce wiedzieliśmy, że nie mogliśmy znaleźć nic lepszego! Za cały posiłek; przystawka, danie główne, deska serów, wino, deser i kawę zapłaciliśmy 14 euro od osoby. Z ręką na sercu polecam tą restaurację. Jak chcesz dobrze zjeść to jedz tam gdzie jedzą lokalsi!

W jakich godzinach (musisz) jeść we Francji by nie być głodnym ! 

Restauracja w Blacé w której warto zjeść

Na parkingu zaczynamy rozmawiać z klientami tej samej restauracji i tak od słowa do słowa postanawiają nam zrobić małe Tour de Beaujolais. Oraz polecić kilka miejsc wartych zobaczenia. Pół godziny później zachwycając się pejzażami Beaujolais przybywamy do miejscowości Oight (czyt. łę) Tutaj po raz pierwszy poryczałam się z zachwytu. Koniecznie zobaczcie pejzaż który się rozpościera za kościołem! Kolejnym miejscem do zwiedzenia było Vaux en Beaujolais (czyt; wo ą bożole), która stała się tłem powieści „Clochemerle” Gabriela Chevallier z lat 30-tych XX wieku. Jedna z kamienic w wiosce została w całości pomalowana, by zilustrować scenki rodzajowe z powieści. A na przeciw niej piwnica win w której możecie zakupić niejedno wino i nie tylko to Nouveau.

Piwnica wina w Vaux en Beaujolais w której warto kupić wino

Dzień 2 – Beaujolais zachwyca pięknym pejzażem, prostolinijnością i radością

Tego dnia naszą podróż zaczynamy od wioski i tym samym apelacji wina Saint-Amour-Bellevue (czyt; sętamur belvu) dla samej nazwy i pięknego widoku warto do niej wpaść. Juliénas (żulienas) – urocza wioska z jeszcze piękniejszymi pejzażami oraz nazwa jednej z naszych ulubionych apelacji wina. Na przeciwko nowego kościoła jest stary kościół w którym mieści się piwnica z winem. Niestety w każdą środę jest ona zamknięta. I tak z pustymi rękoma wyruszyliśmy w dalszą drogę do Chiroubles (szirubl) – jedne z najpiękniejszych pejzaży pól winogron jakie widziałam w życiu! To jest drugi raz gdzie wzruszyłam się do łez. Chiroubles to też jedna z najbardziej „prestiżowych” apelacji win z Beaujolais. W centrum wioski na przeciwko szkoły mieści się rodzinna winnica do której warto wpaść na degustację wina. By tak samo jak my wyjść z 2 kartonami wina …

Przepiękne pejzaże w Chiroubles

Beaujeu (boży) – historyczna stolica Beaujolais. Kolejne miejsce, które wzruszyło mnie dogłębnie. Na placu przy kościele jest restauracja Bouchon Lyonnais Chez Papa w której KONIECZNIE musicie zjeść! Kucharz tej restauracji to człowiek pełen humoru, życzliwości i ogromnej pasji dzielenia się dobrym winem i jedzenie. Sam fakt, że ma on w swojej nazwie „Bouchon Lyonnais” – jest to rodzaj gwarancji dobrego, domowego i tradycyjnego jedzenia. Niemalże na przeciwko restauracji mieści się sklep z lokalnymi produktami. Można tam kupić nie tylko wino, ale wiele innych produktów jak np; miód akacjowy 1kg za jedyne 20 euro! Czy nawet białe wino z apelacji Beaujolais Village!

Po wypiciu przeze mnie niemalże 2 butelek czerwonego wina w restauracji dzielny Cyrille prowadził samochód, by tym razem zobaczyć La Roche-de-Solutre – ulubiona miejscówka prezydenta François Mitterranda. La Roche-de-Solutre jest to niewielki szczyt (495m) z którego można zobaczyć panoramę winnic Mâconnais. A u jej szczytu pasą się koniki polskie! To nie jest żart! U stóp skały znajduje się muzeum prehistorii. Noc spędzamy już w Burgundii w Cluny.

Restauracja Bouchon Lyonnais Chez Papa w Beaujeu w której koniecznie musicie zjeść!

Dzień 3 – zwiedzanie Cluny największej świątyni chrześcijaństwa od XII do XVI wieku

To miejsce zasługuje na oddzielny wpis. I obiecuję, że zaraz po tym wpisie zabiorę się za Cluny! Napiszę tylko, że Cyrille i ja spędziliśmy niemalże cały dzień w Cluny – niegdyś stolica papiestwa mająca ogromny wpływ na rozwój się chrześcijaństwa w Europie po której pozostało … niewiele. Szczerze polecam zwiedzenie tego miasta i jeśli tylko mówicie po francusku to i tym samym zwiedzenie ruin katedry wraz z przewodnikiem. W ten sposób zapoznacie się z przeszło 1000 historią wielkości i wpływów zakonników z Cluny. Wszystko jest doskonale udokumentowane posługując się najnowszą technologią 3D

Jakie wina warto wypić będąc w Beaujolais ?

Beaujolais jak już wspominałam to nie tylko Beaujolais Nouveau! Byłaby to wielka szkoda ograniczać znajomość wina tylko do niego! W samym Beaujolais jest 12 apelacji wina: Beaujolais, Beaujolais Villages, Brouilly, Chenas, Chiroubles, Cote de Brouilly, Fleurie, Julienas, Morgon, Moulin a vent, Regnie, Saint Amour. Oczywiście z wszystkich tych apelacji może być zrobione Beaujolais Nouveau, ale nie zapominajmy, że jest to wino bardzo młode, które nie zdążyło dojrzeć. To i tym samym jego walory smakowe są zupełnie inne aniżeli wina kilkuletniego. I nawet jak któreś z Beaujolais Nouveau wam nie zasmakowało to nie zniechęcajcie się. Bo każda winnica robi swoje i każde z nich jest inne! I na pewno znajdzie się takie, które wam zasmakuje.

Wszystkie wina z Beaujolais charakteryzują się lekkością i owocowością. I jeśli jakoś nie możesz przekonać się do win czerwonych i cały czas pijesz tylko białe albo musujące to proponuję byś jednak zdegustował któreś z win z Beaujolais jak np Chiroubles. I jest duża szansa, że pokochasz wina czerwone w szczególności z szczepu Gamay 🙂

Nawet wino stołowe z Beaujolais jest dobre i pije się je jak mleczko 🙂

Beaujolais obejmuje rozległy obszar, od południa Mâcon do północy Lyonu, czyli prawie 14,5 tyś. hektarów winorośli. Prawie w całości obsadzonych szczepem Gamay (97%). Beaujolais kwitnie na zróżnicowanych glebach: na południu gleby są często gliniaste, a czasem wapienne, a krajobraz charakteryzuje się następstwem zaokrąglonych wzgórz, podczas gdy na północy gleby są często piaszczyste, z których połowa jest pochodzenia granitowego. A to jak wiadomo też ma wpływ na smak wina.

Jedno jest pewne! Po pobyciu w Beaujolais będziecie pić te wina zupełnie inaczej; ze zrozumieniem skąd one pochodzą oraz z przepięknym pejzażami w głowie degustując każdy ich łyk.

Osobiście Cyrille i ja polecamy wam Beaujolais tak byście mogli zachwycić się sami. Jak dla mnie Beaujolais ma coś z Provence (Prowansja) ze względu na architekturę co niektórych posiadłości, z Pays Basque (Kraj Basków) ze względu na pagórkowatość terenu i autentyczność oraz z Dordogne z względu na występowanie tego samego żółtego kamienia co w Périgord Noir. Ale by mieć swoje zdanie to najlepiej jest się wybrać samemu i przekonać się na własnej skórze.

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER I POZNAJ PIĘKNĄ FRANCJĘ!

Newsletter wysyłam 28 każdego miesiąca

Please wait...

Dziękuję za zapis!


  1. Dzięki, prześledziłam wasza trasę na Google maps i znowu tęsknię za Francja. Miałam tylko jeden problem, nie mogłam znalezc Oight, czy chodziło o Val d’Oingt? Bo patrząc na zdjęcia to chyba o tej miejscowości piszesz.
    Pozdrawiam, twój zachwyt jest zaraźliwy i w pełni go podzielam.
    Iwona

    • Iwona, dziękuję za miłe słowa! Tak jak się okazuję to właśnie to jest ta wioska Oingt 69620 Val d’Oingt. Szczerze polecamy i wypij moje zdrowie bo dziś! Na zdrowie!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MOJA HISTORIA Z CHÂTEAU DU PAYRE, CZYLI JAK WYEMIGROWAĆ I ZAMIESZKAĆ W ZAMKU

Historia z Château du Payre to przypadek i ogromne szczęście któremu jednemu jak i drugiemu bardzo pomogłam.